Dyrektor wykonawczy COP30 wzywa do europejskiego przywództwa w obliczu „pustki” USA

Bruksela, 3 lipca (EFE) – Dyrektor wykonawcza COP30 Ana Toni wezwała w czwartek Europę do objęcia przywództwa w globalnych negocjacjach klimatycznych w czasach „politycznej próżni” w debacie po wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z Porozumienia paryskiego w styczniu ubiegłego roku i wezwała do poszukiwania nowych sojuszy.
„Europa będzie musiała pomyśleć o nowych strategiach i o nowych partnerach, z którymi będzie mogła współpracować w tym przywództwie” – powiedziała w wirtualnym wystąpieniu na sesji plenarnej Komitetu Regionów (KR), podczas której przewodniczący omawiał postulaty europejskich regionów i miejscowości dotyczące transformacji klimatycznej.
Na tym forum Toni potwierdził, że transformacja klimatyczna „już się rozpoczęła” i podkreślił potrzebę tworzenia nowych sojuszy w celu wzmocnienia Porozumienia paryskiego.
„Europa jest liderem od wielu lat, a w tym czasie wojen wojskowych i handlowych potrzebujemy jeszcze więcej europejskiego przywództwa. Możecie liczyć na kraje rozwijające się — Brazylię, Amerykę Łacińską, Azję i Afrykę — w kwestii partnerstwa w przywództwie” — powiedział.
Ostrzegł, że bez silnego przywództwa i partnerstwa między krajami pracującymi na rzecz celów klimatycznych, nie będzie możliwe osiągnięcie celu ograniczenia wzrostu globalnej temperatury do 1,5°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej, zgodnie z ustaleniami podjętymi na negocjacjach klimatycznych COP.
„Brazylia jest konstruktywną prezydencją, gotową połączyć siły z Europą, aby wypełnić tę lukę razem z innymi krajami. Pracujmy razem” – dodał.
Z drugiej strony dyrektor wykonawcza COP30 określiła spotkanie, które odbędzie się w listopadzie przyszłego roku w Belém w Brazylii, jako „historyczne”, w „przełomowym momencie globalnej polityki” i takie, które musi pokazać, jej zdaniem, że Porozumienie paryskie „pozostaje żywe” i nadal „wyznacza kurs” dla globalnych działań na rzecz klimatu.
Wyraził również zaniepokojenie „niewielką” liczbą krajów, które zgodnie z raportem przedstawiły swoje nowe wkłady klimatyczne (NDC) na rok 2035 — do lipca 24 przekazały swoje propozycje Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC), i wezwał pozostałe kraje do przedstawienia swoich celów.
„Musimy, aby wszystkie kraje przedstawiły swoje NDC, były ambitne i również powiedziały nam, jak wdrażają globalne redukcje emisji. To pokaże, czy Porozumienie paryskie nadal istnieje, czy nie” – skomentował Toni.
Wyraził nadzieję, że COP30 będzie okazją do „wzmocnienia multilateralizmu”, podkreślenia roli władz lokalnych i ponownego przemyślenia współpracy międzynarodowej i biznesowej.
efeverde